Zaledwie dwa dni po ćwiczeniach taktyczno-bojowych przeprowadzonych na terenie Leśnictw Ponikła i Orzechówka doszło do prawdziwego pożaru na terenie Leśnictwa Mostek. Przećwiczone elementy prowadzenia działań gaśniczych podczas pozorowanego pożaru na terenach leśnych oraz współdziałanie strażaków i leśników podczas akcji musiały niestety zostać sprawdzone również w warunkach realnego zagrożenia.

W dniu 19 kwietnia 2024 roku około godz. 13.40 Dyżurna Punktu Alarmowo-Dyspozycyjnego Nadleśnictwa Dojlidy poprzez przeciwpożarowy monitoring kamerowy zauważyła duże ilości gęstego dymu nad drzewostanem Leśnictwa Mostek. Zaalarmowany Leśniczy oraz załoga samochodu patrolowo-gaśniczego Nadleśnictwa natychmiast udali się we wskazane przez Dyżurną PAD miejsce, gdzie stwierdzili płonące pozostałości pozrębowe (przygotowane do transportu ok 30m³ gałęzi sosnowych złożonych w stos). W wielogodzinnej akcji gaśniczej, trwającej do późnych godzin wieczornych uczestniczyło łącznie 20 zastępów Straży Pożarnej (PSP i OSP - łącznie 73 strażaków) oraz samochód patrolowo-gaśniczy i dwa ciągniki Nadleśnictwa Dojlidy. Gaszenie pożaru wymagało ogromnych ilości wody gaśniczej, które były dowożone wozami gaśniczymi oraz specjalistyczną cysterną z JRG PSP Nr 2 w Białymstoku, o pojemności 28 tys. litrów. Niezbędne w skutecznym prowadzeniu akcji okazało się również użycie ładowaczy czołowych na ciągnikach rolniczych, którymi pracownicy Nadleśnictwa rozciągali złożone w stos płonące gałęzie w celu skutecznego ich dogaszenia.

Płonące pozostałości pozrębowe były zlokalizowane w odległości kilku metrów od dużego kompleksu leśnego Leśnictwa Mostek. Sprawnie prowadzona akcja gaśnicza, poświęcenie strażaków PSP i OSP oraz pracowników Nadleśnictwa Dojlidy zapobiegły rozprzestrzenienia się pożaru na sąsiadujący las.

Prawdopodobną przyczyną powstania pożaru było podpalenie…